Ewidentnie facet ma jakiś problem ze sobą, działa z premedytacją i do tego nie ma racji. Próbował mnie potrącić i do tego pouczać. Jechał prosto nagle tak skręcił prosto na mnie samochodem... żeby mi coś udowodnić?! tylko nie wiem co?! Dodam, że było to pod sklepem na parkingu. Uważać bo on może próbować prowokować zdarzenia i wyłudzać korzyści.
Ewidentnie facet ma jakiś problem ze sobą, działa z premedytacją i do tego nie ma racji. Próbował mnie potrącić i do tego pouczać. Jechał prosto nagle tak skręcił prosto na mnie samochodem... żeby mi coś udowodnić?! tylko nie wiem co?! Dodam, że było to pod sklepem na parkingu. Uważać bo on może próbować prowokować zdarzenia i wyłudzać korzyści.