Proszę uważać na tego pana, z białego BMW w Combi. Grzecznie człowiek stoi na pasach i puszcza pieszych, a ten pan zaczyna trąbić. Po czym nie odpuszcza tylko śledzi i jedzie za nami, siedzi na dupie samochodu. Gdy się zatrzymuje robi awanturę i wyzywa bo mu się spieszyło. Ostrzegam grzecznie przed tym panem. Chce wziąć dane z prawa jazdy/imie oraz nazwisko. Tym bardziej, że jechaliśmy z niemowlakiem w samochodzie.
Totalny bezmózgi prymityw za kierownicą dwudziestoletniego gruza… Wyprzedzanie na trzeciego, ruszanie z piskiem opon, ciągle „siedzenie na dupie”… Jak ktoś gdzieś spotka to polecam strzelić w to puste czambo.
Nowy mistrz parkowania w Dębicy