Niedowartościowana menda ubrana w drogie ciuchy prosto z turcji, która nie dość że kupuje 3metry łańcucha "dla psa" to jeszcze parkuje (krzywo) na inwalidzie, oj jak mnie to w ogóle nie dziwi, no i ten samochód, po ciuchach spodziewałem się czegoś lepszego, przykro się robi na taki widok.
Ciapak zadłużył się u mnie i uciekł w kamasze. Jeżdżąc swoją "lymuzyną" poczuwa się jak król cygańskiego taboru: kozaczy, pyskuje, słucha jakiegoś szajsu na pełen regulator, skacze do każdego, a jak przyjdzie co do czego to udaje niewiniątko. Te Audi chyba służy mu za mobilny harem. Zdarza się, że anonimowo donosi na innych...
Idiota jeździ pijany po mieście Poznañ