Nastąpiła strasznie dziwna sytuacja, jadąc przez Ostrów zrównałem się z ów pojazdem mechanicznym po czym ujrzałem że od strony pasażera otwiera się okno a z niego wyłania się karzeł który krzyczał coś o jakichś donicach i że darmowe smakuje najlepiej - polecam uważać
ostatnio siedział z kolegami w aucie i siadał odbytem na gałkę od zmiany biegów i się wszyscy cieszyli