Król parkingów. Tak spieszył się do mc donalda po burgerka i frytki, że z całym impetem wepchnął się w miejsce parkingowe mimo sugerowanej próby wjazdu na to miejsce przez inny samochód, prawie wywołując stłuczke. Oczywiście później szybkim krokiem, galopując uniknął słownej wymiany zdań.
Król parkingów. Tak spieszył się do mc donalda po burgerka i frytki, że z całym impetem wepchnął się w miejsce parkingowe mimo sugerowanej próby wjazdu na to miejsce przez inny samochód, prawie wywołując stłuczke. Oczywiście później szybkim krokiem, galopując uniknął słownej wymiany zdań.