Gwiazda z suva, zadowolona siedzi w telefonie podczas gdy światło zielone świeci się już dłuższy czas, po oznajmieniu sygnałem dźwiękowym, że czas ruszać, uprzejmej Pani samochód zgasł a ruszając przy drugiej próbie zaczęła wymachiwać rękami żeby finalnie pozdrowić mnie środkowym palcem i jechać 20-30km/h w ramach "zemsty", że ośmieliłem się na nią trąbić. Serdecznie nie pozdrawiam ;)
Może by tak do sklepu wjechać, po co na piechotę po sklepie chodzić?