Dwóch murzynów wysiada ze smarta krzycząc "laweta ósma rano" minęły dwa dni i nic. Auto usyfione w środku i otwarte. Przyjechała policja i okazało się jakimś cudem że auto nie jest kradzione i nie mogą nic zrobić z nim nawet jeżeli stoi na drodze tylko dla mieszkańców. Serdecznie nie pozdrawiam polskiej policji, która po dwugodzinnej akcji nic do niej nie wniosła.
Dwóch murzynów wysiada ze smarta krzycząc "laweta ósma rano" minęły dwa dni i nic. Auto usyfione w środku i otwarte. Przyjechała policja i okazało się jakimś cudem że auto nie jest kradzione i nie mogą nic zrobić z nim nawet jeżeli stoi na drodze tylko dla mieszkańców. Serdecznie nie pozdrawiam polskiej policji, która po dwugodzinnej akcji nic do niej nie wniosła.