Stoi przy wyjeździe z ceynowy tyłem na swoim pasie a przodem na przeciwnym, bo przecież hrabia skręca w lewo i ma prawo blokować 2 pasy, uniemożliwiać skrętu samochodom z naprzeciwka a po grzecznym zwróceniu uwagi wydzierać mordę głosem jakby 30 lat palił poznańskie bez filtra. Jeden wielki cham!
Gość jedzie za mną w centrum miasta drogą jednokierunkową z dwoma pasami jazdy. Dojeżdżamy do przejścia gdzie już oczekuje pieszy (nie stanął przysłowiową sekundę temu) więc na spokojnie hamuje i się zatrzymuję, na to w tym momencie ów agent zaczyna mnie wyprzedzać (na przejściu z pieszym, którego widział od 50m). Od razu obtrąbiłem pieszego, żeby nie zrobił kolejnego kroku i, żeby nie nauczył się latać. Ten pojechał dalej, pieszy podziękował za ostrzeżenie. Stanąłem za facetem na światłach i mu pomachałem palcem wskazującym żeby uważał, bo widziałem, że najpierw przyhamował a potem gaz. Co by nie było mocno dał d... i było blisko. Na co ten Wacek zamiast jakiekolwiek refleksji czy machnięcia ręką, że sorry to z uśmiechem pomachał mi palcem środkowym. Żeby Ci się panewka obróciła idioto... Prawie skasowałeś młodą dziewczynę i jeszcze cwaniakujesz.
Stoi przy wyjeździe z ceynowy tyłem na swoim pasie a przodem na przeciwnym, bo przecież hrabia skręca w lewo i ma prawo blokować 2 pasy, uniemożliwiać skrętu samochodom z naprzeciwka a po grzecznym zwróceniu uwagi wydzierać mordę głosem jakby 30 lat palił poznańskie bez filtra. Jeden wielki cham!