Jakieś stare dziady przyjechały oglądać jak straż w Łomży gasi pożar zamiast normalnie się zatrzymać na parkingu, wyjść i oglądać oni wpadli na lepszy pomysł którym było zablokowanie wyjazdu z stacji znajdującej się obok prymy, z ulicy handlowej na al. Legionów jak zacząłem na nich trąbić, co oni odpierdalaja to mądra pani z miejsca pasażera pokazywała środkowy palec i stukała się w głowę, chciała do mnie wyjść, finalnie nikt z tego samochodu nie wyszedł a oni po tym jak się zebrało więcej samochodów zaczęli uciekać z obsraną zbroją.
Jakieś stare dziady przyjechały oglądać jak straż w Łomży gasi pożar zamiast normalnie się zatrzymać na parkingu, wyjść i oglądać oni wpadli na lepszy pomysł którym było zablokowanie wyjazdu z stacji znajdującej się obok prymy, z ulicy handlowej na al. Legionów jak zacząłem na nich trąbić, co oni odpierdalaja to mądra pani z miejsca pasażera pokazywała środkowy palec i stukała się w głowę, chciała do mnie wyjść, finalnie nikt z tego samochodu nie wyszedł a oni po tym jak się zebrało więcej samochodów zaczęli uciekać z obsraną zbroją.