Żeby jeździć po Białymstoku wypadałoby znać przepisy ruchu drogowego. Zamiast pukać się w głowę po tym, jak cię strąbiłam, bo pchasz się na pas, gdzie ja mam pierwszeństwo (Jurowiecka-Sienkiewicza) zapoznaj się lepiej ze znakami poziomymi na drodze. Znaki wyraźnie pokazują, że możesz jechać na wprost z lewego pasa, ale to ja, z prawego pasa mam tam pierwszeństwo. Jak widać, nawet jak ktoś jest stary, nie znaczy, że jest dobrym kierowcą :)
Żeby jeździć po Białymstoku wypadałoby znać przepisy ruchu drogowego. Zamiast pukać się w głowę po tym, jak cię strąbiłam, bo pchasz się na pas, gdzie ja mam pierwszeństwo (Jurowiecka-Sienkiewicza) zapoznaj się lepiej ze znakami poziomymi na drodze. Znaki wyraźnie pokazują, że możesz jechać na wprost z lewego pasa, ale to ja, z prawego pasa mam tam pierwszeństwo. Jak widać, nawet jak ktoś jest stary, nie znaczy, że jest dobrym kierowcą :)