Nie ma to jak stanąć w Szczecinie na ulicy Duńskiej na trawniku. Pomimo, że obok było wolnych 10 miejsc na parkingu. A że nie zmieścił się na trawniku czterema kołami to dwoma jeszcze zajął miejsce dla niepełnosprawnych. Może łatwiej sobie wyrobić niebieską plakietkę i stawać legalnie na miejscu dla niepełnosprawnych skoro sprawność umysłowa nie działa. Może tak się parkuje na wsi, ale nie w Szczecinie.
Jakiś bezzębny bandyta z wieśniackiego mercedesa