Frajer na rondzie ONZ dowoził jedzenie 40 minut po czym jak dojechał frytki były pogryzione i zimne dodatkowo chciał napiwek to mu naplułem do saszety i kazałem wypierdalać, nie pozdrawiam.
Zaczekanie 10 sekund jest dla kierowcy ujmą na honorze. Lepiej przecież wyjechać na czołówkę na wiadukcie podczas wyprzedzania kolarza zjeżdżającego na ścieżkę
Elegancko!
Pozdrawiam