Co dzień rano pada mi akumulator od tych cholernych mrozów, silnik nie kręci i nie mogę go odpalić dlatego muszę stawać blisko gniazdka co noc i ładować go bo inaczej nie mogę zawieźć dzieci do szkoły czy kupić chleba do domu. Do tego nie muszę się zbytnio ubierać bo samochód mam od razu pod domem i tym samym mniej choruje. Proszę trochę o wyrozumiałości w tych szalonych czasach kurde bele
Ten cw*l jedzi jak pi*da, prawo jazdy wygrane w cheetosach, jeździ jak baran, 30km/h w miejscu gdzie może 50. Przy wymijaniu na drodze w stronę rogoźna ręce mu się trzęsły ze strachu jakby pierwszy raz jechał na motorze, okazało się ze jestem sąsiadem tego zj*ba. Podjechałem do domu ten za mną i pierwsze co zrobił jak wrócił to zesrał się na podjazd i kał był tak wodnisty ze zalał to swoje gowno.
Kierujoncy pojazdem jednośladowym nie stosuje sie do znakow zakazu, próbuje wyprzedzic tym kymko ale nie starczyło mu drogi robil to jeszcze na zakazie. Na pasach przejechał jakiemuś dziadowi po łydce i musieli mu ją wyciąć.
gruby wieśniak w gruzie