To jest typowy przykład odgrywania się na wszystkich i wszystkim za swoje niepowodzenia życiowe takie jak: zdradzanie przez żonę, niska jakość współżycia spowodowana bardzo małymi rozmiarami narządu oraz zbyt szybkim kończeniem, zakompleksienie, popychadło w pracy, brak przyjaciół, niechęć ze strony dzieci (niekoniecznie swoich ze strony biologicznej). Takie czynniki doprowadzają do frustracji, niskiej samooceny oraz do takich właśnie zachowań.
Troszeczkę wyrozumiałości... Postawcie się w jego miejscu, żona was bije, dzieci nie szanują, szef pomiata, macie małego penisa i wąsa jak byście przespali ostatnie dwie dekady... trzeba się jakoś wylądować.
Gościu się znalazł i sprawa wyjaśniona