Matiz zepsuł się na lewoskręcie blokując kilkanaście aut i "nikt go nie poratuje, nikt mu nie pomoże, tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i już"......
1.Legalnie nie ma jak tutaj zaparkować
2. Matiz to mini auto i nawet jego kierowca w pojedynkę da radę przepchnąć.
3. Zjawisko bezwładu tłumu polegające na myśleniu, "że niech kto inny się tym zajmie skoro tyle tu ludzi" i właśnie to tu dostrzegam (także wobec siebie:).
4. itp itd.....
Mówisz o innych z wyrzutem ale przecież sam też tylko popatrzyłeś i pojechałeś dalej.
Doskonale widziałeś jaka była sytuacja.
A kierowcy stojący za nim 2-3 auta nie wiedzą dlaczego stoją.