Gość wykonuje manewr zmiany pasa ruchu chyba pierwszy raz.
Zamiast przyspieszyć na swoim pasie i po wyprzedzeniu niebieskiej Hondy zmienić pas.
Wykonuję dziwne ruchy, zamiast unikać ścisku, aby każdy miał możliwość w razie "W" zareagować.
Pcha się tam gdzie najciaśniej, hamuję, spowalnia inne samochody po to aby koniecznie wjechać między dwie Hondy.
W dodatku drze Ryja jak by go pozbawili 13 pensji.
Chyba się ostro spocił przy tych manewrach dlatego, zjechał odpocząć.