pani ze swojej toyotki wyrzuca na okrągło wypalone wkłady z glo przez okno i nie widzi problemu w smieceniu. po zwróceniu uwagi, zwyzywała mnie i rzuciła w mój samochód kubkiem papierowym (kolejne śmiecenie). trochę edukacji by się przydało. akcja miała miejsce na ursynowie na al. ken
pani ze swojej toyotki wyrzuca na okrągło wypalone wkłady z glo przez okno i nie widzi problemu w smieceniu. po zwróceniu uwagi, zwyzywała mnie i rzuciła w mój samochód kubkiem papierowym (kolejne śmiecenie). trochę edukacji by się przydało. akcja miała miejsce na ursynowie na al. ken