Ale się autor nagadał... Mniej nerwów, więcej kultury. Gość puścił kierunek, więc jak już stoisz to bez potrzeby hamowania/zwalniania/gadania mogłeś puścić gościa i by nie było takiej nerwówki.
Przez takich mniej ogarnięci jeżdżą ciągle lewym pasem, bo za 15 km skręcają w lewo, żeby później nie trzeba było zmieniać pasa, bo barany nie puszczą, bo nie.
Być może autor filmu nie wie ale w Polsce jest obowiązek poruszania się prawą stroną. Ja nie widzę tu przewinienia opisywanego pojazdu tylko "bul" dupy nagrywającego, który jedzie jak oferma i jak widać wszyscy go omijają.
Po prostu burak.. Nie wiadomo o co chodzi człowiekowi, wcześniej nic nie miało miejsca tylko jego próba zmiany pasa po którym się porusza.. Jak widać mu to nie wyszło i zaczął wymachiwać łapami i stukać się w głowę, wszystko po to, żeby przebić się na prawy pas który do szczęścia mu nie był potrzebny, bo jak widać na samym końcu nagrania moim zdaniem z premedytacją zmienia pas bez kierunku na mój hamując.. Sami oceńcie.
Prośba do autora filmu - możesz go jeszcze raz udostępnić - chyba też miałem doczynienia z tym "kierowcą"