Nie dosc ze kopci na niebiesko to jeszcze proboje sie scigac, stanelem normalnie na prawym pasie swoja dacia duster a ten trąbi otwiera szybe chudy wonsaty gnojek i mowi dawaj scigaj sie kutasiarzu, ewidentnie wywiercil sobie dziure w wydechu bo pierdziala mu ta padlina (golf) po zmianie swiatla na zielone ruszylismy, jednakze jego golf chyba juz dalej nie pojedzie po strzale ze sprzegla
Nie jedzie