Od lata 2015 roku stoi w tym samym miejscu w Pruszkowie. Ani śladu właściciela. Ślady włamań, liczne uszkodzenia, otwarta komora silnika i drzwi, brak powietrza w oponach, klejony taśmą, rdza, bród i mech, a w środku przechowalniana rupieci - grat do usunięcia przez Spółdzielnię Mieszkaniową lub służby miejskie.
Od lata 2015 roku stoi w tym samym miejscu w Pruszkowie. Ani śladu właściciela. Ślady włamań, liczne uszkodzenia, otwarta komora silnika i drzwi, brak powietrza w oponach, klejony taśmą, rdza, bród i mech, a w środku przechowalniana rupieci - grat do usunięcia przez Spółdzielnię Mieszkaniową lub służby miejskie.