Mam wrażenie, że niektórym komentującym tu się chyba jakaś skala ocen pomyliła. Owszem nagrywający może nie zachował się wzorowo i nieco przesadził z tym hamowaniem, ale na litość... to nic przy tym co zrobiła ta kobieta. O ile coś można usprawiedliwić tym, że nie zauważyła lub się zagapiła, to większość nie ma usprawiedliwienia. Ja bym ocenił nagrywającego na -1, a kobietę na przynajmniej -10.
Piętnujesz kobitkę. Źle zrobiła zajeżdżając ci drogę, ale mogła to zrobić niecelowo, może też zupełnie nieświadomie. Tego nie możesz wiedzieć. Ale, ok, zrobiła źle. O czerwonym nawet nie wspomnę. Tu masz rację.
Za to ty, taki prawy a wyprzedzasz ją i hamujesz jej przed maską. A potem jedziesz 100 metrów (lub stoisz) aż przez 35 sekund. Tak, popatrzcie na przycięty filmik. Nieudolnie przycięty niestety, który pokazuje jakim człowiekiem jesteś. Niczym się nie różnisz od chamów hamujących innym przed maską.
Gdyby to ta kobieta cię nagrała i wrzuciła tu filmik to na pewno wiadro pomyj byś zebrał...
Pamiętaj, kamerka to broń obosieczna, a na pewno w twoim przypadku.
A wiesz, że dopiero teraz po tym co napisałeś zwróciłem uwagę, że rzeczywiście autor przejechał (tą drogą) 50-100 metrów w 35 sekund?
To nieco zmienia postać rzeczy.
Możliwe, że kobieta przejechała to skrzyżowanie "uciekając" gdyż bała się imbecyla który zatrzymał ją, może groził, wyzywał, wymachiwał rękoma i czuła się niepewna o swoje życie lub zdrowie.
Szkoda, że nie ma takiej możliwości - ale w tej sytuacji chętnie zamienił bym "łapkę w dół" którą jej dałem na "łapkę w dół" dla autora.
Przy okazji moja prośba do autora nagrania - prosił bym o podanie tutaj Twoich numerów rejestracyjnych - myślę, że ta dyskusja mogła by pójść dalej.
Mi to hamowanie po wyprzedzeniu wyglada na probe powrotu do prędkości dozwolonej (50 tam bodajże jest), ażeby delikwentka która mogła mieć kamerkę w Bravo nie nagrała przekroczenia prędkości i nie mściła się za całą sytuację ......ale jak było naprawdę to wie tylko kierowca nagrywający.
Co ta "ognista" pani wyrabia na Bogucicach wiedzą tylko mieszkańcy.
MiSZCZ kierownicy na parkingu. Szybka i wściekła na prostej,szkoda tylko że z parkowaniem na bakier. Gdy cofa,niestraszne jej żadne przeszkody.
"W dniu 30.04.2017r. kobieta z czarnego Punto SK1292W jedzie lewym pasem nie wykonując manewru wyprzedzania, chwile później gdy ja już zmieniłem pas punto nagle zaczyna na linii ciągłej (skrzyżowanie) zmieniać pas bez użycia kierunkowskazu. Zaświeciłem jej długimi światłami bo być może mnie nie widziała :D postanowiła gwałtowanie przyhamować, ja unikając ew. uderzenia w tył uciekłem na lewy pas gdy nagle kobieta próbuje mnie zepchnąć z lewego pasa. Po wyminięciu i dojechaniu do skrzyżowania kobieta wymija mnie pasem do jazdy na wprost i skrętu w lewo i na czerwonym świetle skręca w prawo. Mam nadzieje że filmik dotrze do odpowiednich służb i zostanie również rozpowszechniony dalej"
"Mam nadzieje że filmik dotrze do odpowiednich służb i zostanie również rozpowszechniony dalej" - jeśli sam nie zgłosisz to nie dotrze - zgłoszenie musi odbyć się z podaniem "świadka".
A co do zdarzenia to on:
- zajechanie
- zmiana pasa bez kierunkowskazu
- hamowanie bez podwodu (próba spowodowania kolizji)
- jazda dwoma pasami (gdy go wyprzedzałeś)
- czerwone światło
- skręt w prawo z pasa do jazdy w lewo/na wprost
...generalnie myślę, że straci prawo jazdy.
Ale jedno mam pytanie - po wyprzedzeniu (nie będę gdybać czy przekraczałeś prędkość) po co hamowałeś?
Zwalczasz chamstwo chamstwem?
Z tego nagrania również odpowiadał byś za próbę spowodowania kolizji...
Gdybyś tego nie zrobił (trzymał nerwy na wodzy) to mógł byś zgłosić nagranie i doprowadzić do ukarania wariata drogowego... a tak musisz wybierać...
Czy go zgłosić i wiedzieć, że straci prawo jazdy ale Ty dostaniesz 500-1000zł mandatu... czy zaoszczędzić samemu te pieniądze ale i pozwolić wariatowi jeździć dalej.
Na teraz życzę rozważnego wyboru a na przyszłość trzymania nerwów mocniej - zwalczajmy chamstwo spokojem i kulturą na drodze.
Nie pouczajmy piratów drogowych siłą ale karami finansowymi z mandatów po zgłoszeniu nagrań.
Mam wrażenie, że niektórym komentującym tu się chyba jakaś skala ocen pomyliła. Owszem nagrywający może nie zachował się wzorowo i nieco przesadził z tym hamowaniem, ale na litość... to nic przy tym co zrobiła ta kobieta. O ile coś można usprawiedliwić tym, że nie zauważyła lub się zagapiła, to większość nie ma usprawiedliwienia. Ja bym ocenił nagrywającego na -1, a kobietę na przynajmniej -10.