Problem polega na tym, że większość tu zaglądających nie wie jak wygląda widoczność z tamtej strony. Pojedyncze osoby co przekonują, że jeźdzą tamtą drogą mówią, że kierowca Lanosa powinien widzieć kobiete. Tylko czy można wierzyć skoro filmik co innego sugeruje. Z niego wynika, że kierowca Lanosa wjechał nie widząc kobiety i był już na moście gdy ta Pani dopiero na niego wjeźdzała. Przepisy przepisami, ale kultura też jakaś obowiązuje. Skoro już ktoś jest na moście i zaraz zjedzie to czy nie można poczekać paru sekund? Zbawi to kogoś? Trzeba pokazać jakim się jest chamem i kazać komuś cofać prawie przez cały most? No myślenie nie boli.
D-5 Pierwszeństwo na zwężonym odcinku drogi
Oznacza, że kierujący pojazdem zbliżającym się do zwężonego odcinka drogi ma pierwszeństwo przed pojazdami nadjeżdżającymi z kierunku przeciwnego. Z drugiej strony takiego odcinka umieszczony jest znak Pierwszeństwo dla nadjeżdża jadących z przeciwka.
B-31 Pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka
Znak ten zabrania wjazdu na zwężony odcinek drogi w momencie, gdy zmusiłoby to uczestników ruchu drogowego znajdujących się na tym odcinku drogi lub zbliżających się do niego, do zatrzymania się. Znak ten stosuje się na zwężonych odcinkach drogi, na których wymijanie się dwóch pojazdów jest niemożliwe. Na drugim końcu zwężonego odcinka ustawia się znak informacyjny Pierwszeństwo na zwężonym odcinku drogi.
Czego tu jeszcze nie rozumiecie? Skąd pomysł, że "jeśli lanos już znajdował się na moście to miał pierwszeństwo"?
Przeczytaj uważnie definicję B-31 - zabrania "wjazdu". Jeśli przed wjazdem nie ma nikogo naprzeciw to nie ma komu ustępować, prawda? A jak ktoś już jest na moście to nie można go zmuszać do cofania, takiego manewru zabrania ustawa PoRD.
Może poucz się przepisów jeszcze, bo cienko widzę twoją jazdę...
0:15 Kierująca zanim wjechała na most widziała znajdującego się tam już Lanosa. Brakło jej znajomości przepisów, kultury, a teraz brakuje odwagi cywilnej, bo wyłączyła komentarze na yt pod filmem z tego zdarzenia, który umieściła.
Oglądnęłam chyba z dziesięć razy. I pani kierująca (której od dzisiaj jestem fanką ( ͡º ͜ʖ͡º) ) i pan z lanosa byli w podobnych miejscach mostu, ino po przeciwnych stronach. Pan w lanosie winien przy takim znaku zachować ostrożność, zwolnić i przepuścić pojazdy z naprzeciwka, po czym przejechać. On niestety na pełnej piździe, pewny siebie, wjechał na most i pyskuje. Nie rozumiem minusowania podobnych do mojego komentarzy i dawania łapek w górę. Za chwile pajac będzie najlepszym kierowcą w czerwcu :-/
Znaki regulują pierwszeństwo, nie to kto pierwszy wjechał na most. Lanos zmusił samochód jadący z pierwszeństwem do zatrzymania się i w ten sposób popełnił wykroczenie.
Kobieta mogła zachować odrobinę kultury i go przepuścić mimo wszystko, ale prawnie rzecz biorąc nie musiała tego robić.
Kierujący Lanosem miał pierszeństwo, bo znajdował się już na moście, gdy wjeżdżała na niego pani z nagrania. Więc jak już coś, to jej dane powinny sie tu znaleźć
Gówno prawda, jak ktoś tu nie ma prawa jazdy, to ten kto się o gimbusiarstwie wypowiada. Znaki regulują pierszeństwo przy RÓWNOCZESNYM wjechaniu na zwężenie... Strach pomyśleć że z takimi jak Wy muszę jeździć na drogach...
Kierująca miała pierwszeństwo. To, że koleś wjechał już na most oznacza jedynie, że WYMUSIŁ pierwszeństwo. Kierująca MOGŁA go przepuścić ale NIE MUSIAŁA.
Poza tym koleś widział drogę z naprzeciwka i dobrze wiedział gdzie się pakuje.
Problem polega na tym, że większość tu zaglądających nie wie jak wygląda widoczność z tamtej strony. Pojedyncze osoby co przekonują, że jeźdzą tamtą drogą mówią, że kierowca Lanosa powinien widzieć kobiete. Tylko czy można wierzyć skoro filmik co innego sugeruje. Z niego wynika, że kierowca Lanosa wjechał nie widząc kobiety i był już na moście gdy ta Pani dopiero na niego wjeźdzała. Przepisy przepisami, ale kultura też jakaś obowiązuje. Skoro już ktoś jest na moście i zaraz zjedzie to czy nie można poczekać paru sekund? Zbawi to kogoś? Trzeba pokazać jakim się jest chamem i kazać komuś cofać prawie przez cały most? No myślenie nie boli.