Jak przez wiek nie ogarnia jazdy autem i pier..la mu się kierunki to niech siedzi w kapciach w domu dziadyga! Obowiązkowe badania w takim wieku co rok!!!
Widzac jak trzyma kierownice, nie sadze, zeby wiedzial, ze istnieje cos takiego jak zasada ograniczonego zaufania. Moglby go ktos nauczyc jak sie kreci, bo sie bedzie meczyl za kazdym razem na parkingu.
Widać wyraźnie, że ledwo się turlałeś więc chciał wyminąć się z tobą bezkolizyjnie (na wielu skrzyżowaniach są nawet do takiego wymijania zaznaczone specjalne linie).
Nie popisałeś się inteligencją by zauważyć, ze właśnie taki manewr chciał wykonać który odbył by się z obopólną korzyścią - zablokowałeś go no i wyszło jak wyszło.
Ów "Anglik" jak go nazwałeś mogł jechać zgodnie z najważniejszą zasadą - "ograniczonego zaufania", czyli zakładać, że dookoła są same półgłówki i tylko trzeba uważać by ktoś czegoś złego nie wymyślił.
Jak widać do niej się nie zastosował - powinien był przewidzieć, że wykonasz manewr "możliwie złośliwie" - nie przewidział tego.
Widzisz przecież że starszy człowiek.
Mama nie nauczyła szacunku do osób starszych?
Też kiedyś będziesz miał 70 lat i zobaczysz