Janusz prezes w lakierach, w jego uznaniu (llinia z kostek ukazuje inaczej) źle stałem. Za nim zdążyłem mu odpowiedzieć kilkukrotnie mnie wytrabil i toksycznie wywrzeszczał. Dużo postraszyl, poczym robi zdjecia moich tablic i telepiąc się odszedl palac fajkę. (mial mnie bić, ale coś nie wyszlo na lini wyobraznia-rzeczywistosc).
Janusz prezes w lakierach, w jego uznaniu (llinia z kostek ukazuje inaczej) źle stałem. Za nim zdążyłem mu odpowiedzieć kilkukrotnie mnie wytrabil i toksycznie wywrzeszczał. Dużo postraszyl, poczym robi zdjecia moich tablic i telepiąc się odszedl palac fajkę. (mial mnie bić, ale coś nie wyszlo na lini wyobraznia-rzeczywistosc).
Brak słów