podjechal na stacje zatankowal za 6.48zl i nie placac odjechal i rozjebal dystrybutor, gdyby tego bylo malo wrzucil mi petarde do auta przez szyberdach
wyjechal na czolowke mojemu synowi ktory musial wjechac do rowu zeby nie zabic tego smarkacza. Uciekl z miejsca zdarzenia i po drodze potracil male dziecko na pasach po czym zaczal rzucac do ludzi bagnetami.
Świetny kierowca, jeździ rometem i śmieje się z ludzi chodzących pieszo.