Ja tam widzę kilku idiotów. A już warto szczególnie wspomnieć o kulturze wyprzedzania nagrywającego (bo niejeden raz tak zrobił). Skoro on tak na trzeźwo wyprzedza.
Moim zdaniem niepotrzebnie odpuściłeś wyprzedzanie w pierwszym podejściu, skoro już byłeś na lewym pasie i wykonywałeś manewr wyprzedzania jego obowiązkiem było czekać....a skoro wcześniej się zagapił i inni zaczęli go wyprzedzać, to już peszek.
@MM - w moim komentarzu o tym, że kierowca nie chciał chyba dopuścić do wyprzedzenia siebie też gawiedź netowa nie załapała żartu. Ot typowy poziom myślenia 'wykopowiczów' i im podobnych...
On chyba bardzo nie chciał, aby nagrywający go wyprzedził... Starał się zawczasu wybić to z głowy "temu z tyłu"... Tak czy siak, bandyta drogowy, do wyeliminowania z ruchu.
Co on odwalal