Wymuszenie - oczywiście - było.
Ale mam wrażenie, że kierowca BMW nie ogarnął sytuacji związanej ze zmianą znaków poziomych na drodze i był pewny, że będziesz jechał środkowym pasem.
Myślę, że rzeczywiste wymuszenia tego typu związane są albo z chęcią wymuszenia odszkodowania (co w przypadku takiego samochodu raczej nie powinno się zdarzyć) lub z totalnym brakiem mózgu. A, że kierowca BMW gdy tylko zauważył w czym rzecz - dał po garach, to raczej i to drugie w grę nie wchodzi ;-)
Ot, pomyłka jakich wiele w codziennym świecie.
Macie rację, popełniłem błąd umieszczając tu to zdjęcie. Jednym żonki nie dają, drudzy już zmęczeni od walenia konia i musicie gdzieś przecież wyładować swoją frustrację. Bawcie się dalej robiąc z tej strony szambo jakich mało. Nie musicie mi wierzyć, ale pisałem tylko i wyłącznie pod nazwą "Właściciel". Wyciągnijcie sobie te kołki z dupy na początek, to powinno trochę pomóc ;) A osoby podające się za mnie niech uważają, bo niedługo wakacje się kończą i do szkoły trzeba iść z powrotem. Lepiej tym razem się przyłożyć do nauki, bo głupio tak trzeci raz 5 klasę powtarzać ;)
Jeszcze tylko dodam, że ta brakująca "lampa" to plastikowa atrapa panie NFJ ;)
Nie pozdrawiam - jebcie się :)
No druga Rosja się u nas robi...