Nagrywający to typowy burak. Pewnie słoik przyjechał do stolicy i ma ból dupy, że jakiś Warszawiak zajechał mu drogę, wiejskiemu paniczowi. Widać, że zapierd**a szybciej niż 60km/h dozwolone w tym miejscu. Muzyka podłożona, bo pewnie ciskał w klakson przez cały czas.
No i jeszcze upublicznianie wizerunku. Na to są paragrafy.
W mojej opinii, czyli po obejrzeniu filmiku (zakładam, że Wasze opinie też opierają się tylko na tym), kierowca Citroena zachował się prawidłowo, ponieważ po otrzymaniu sygnału długimi światłami, po prawidłowo wykonanym manewrze uznał, że istnieje jakieś zagrożenie, stąd hamulec i awaryjne.
No hola. Pierwszy ze swoją tablicą rejestracyjną powinien trafić tutaj pan z kamerką! Jakby pan z kamerką nie dawał od razu długimi światłami to by zapewne Citroen nie hamował. Citroen wykonał wszystko prawidłowo, ale pan z prawego pasa poczuł się urażony że mu ktoś na jego pas wjeżdża bo on panem i władcą tego pasa. Takie hamowanie to częsta reakcja na takich królewiczów. Dopiero potem Citroen na tablice jednak ze się dał sprowokować takiemu burakowi.
Idź z filmem na policję - gość ma jak w banku zabrane prawko plus skierowania na badania psychiatryczne i psychologiczne, które po takim wyczynie na drodze już bardzo trudno poźniej zdać.
Łukaszku (drogowy gimbazo) sam zachowałeś się jak typowy drogowy buraczyna i należy się tobie karny kutas za to,że zmianę pasa ruchu wykonałeś na ostatnich metrach ciągłej lini (przekroczenie ciągłej lini) bez ,,wrzucenia kierunku''.
Kierowca Skody sygnalizował zmianę pasa ruchu i pewnie jechał jak mówił znak ograniczenia prędkości 70km/h
Zamiast klepać w klakson to się klepnij lepiej w łeb.
Nagrywający to typowy burak. Pewnie słoik przyjechał do stolicy i ma ból dupy, że jakiś Warszawiak zajechał mu drogę, wiejskiemu paniczowi. Widać, że zapierd**a szybciej niż 60km/h dozwolone w tym miejscu. Muzyka podłożona, bo pewnie ciskał w klakson przez cały czas.
No i jeszcze upublicznianie wizerunku. Na to są paragrafy.