Nie wiem kto dał mu prawo jazdy, jeździ na czerwonym świetle i nie patrząc czy ktoś idzie przez pasy, na moich oczach potrącił jakiegoś dziadka po czym wyszedł z auta i poszedł go wykorzystać seksualnie, po zakończonym akcie ze zwłokami wsiadł do auta, krzyknął że będę następny i odjechał paląc sprzęgło
Autem próbuje jeździć raczej osoba upośledzona. Zdrowo myśląca osoba nie blokowała by chodnika przechodniom, nie mówiąc już o zasłanianiu swoją kuwetą rogu skrzyżowania czy coś nie nadjeżdża.
Kierowca sprawia zagrożenie w ruchu drogowym, nie trzyma się swojego pasa jedzie z bardzo niska prędkością oraz jeździ pod prąd a z bagażnika wypadają różne rzeczy ponieważ bagażnik ma słabe zabezpieczenia
Nie wiem kto dał mu prawo jazdy, jeździ na czerwonym świetle i nie patrząc czy ktoś idzie przez pasy, na moich oczach potrącił jakiegoś dziadka po czym wyszedł z auta i poszedł go wykorzystać seksualnie, po zakończonym akcie ze zwłokami wsiadł do auta, krzyknął że będę następny i odjechał paląc sprzęgło