Tylko w zasadzie co niby źle zrobił kierowca tegoż BMW? Stoi na chodniku dwoma kołami jednego boku auta, a chodnik szeroki - zostało przepisowe 1,5m szerokości chodnika.
Zapewne ktoś zaraz napiszę, że stoi przy/na przejściu dla pieszych - ale tam przecież znaku pionowego nie ma (lub go nie widać na zdjęciu, ale powinno być go widać więc zakładam, że go tam nie ma) a znaki poziome wyznaczające przejście dla pieszych mają być białe lub żółte - więc przejścia dla pieszych tu nie ma...
Po pierwsze - nie osiedle, a jakieś biedaszyby - masz za wysokie mniemanie o sobie. Też się dziwię temu mieszkańcowi Przemyśla, że pcha się w takie gówniane rewiry, nie dość, że bieda, wielka płyta na wielkiej płycie, to jeszcze jakiś "nowobogacki" od 2 pokoleń wyzywa każdego od słoika.
A za drugim razem to jedyny kto złamał przepisy byłeś Ty - nie zachowanie wymaganej odległości umożliwiającej bezpieczne wyhamowanie za poprzedzającym pojazdem, utrata panowania nad pojazdem i wjazd na chodnik.
Dodatkowo ten cham zaparkował na zakazie parkowania, dobrze widząc znak, bo stał przy nim około minuty i wkońcu się zdecydował. Jeszcze bezczelnie siedział w samochodzie paląc papieroska. Zostanie wezwana straż miejska do parkujących na zakazie.
co za zjeb