Siemanko kolego, pewnie zastanawiasz się dlaczego policja Cię nie szuka? Spokojnie. Narazie tylko ja Cię szukałem. Dość szybko udało mi się Ciebie namierzyć, mieszkasz na zaciszu i od 3 miesięcy jestes skrupulatnie obserwowany przez oddział specjalny biura detektywistycznego. Chce tylko pogadać. A ze trafiłeś na stłuczkę ze mną, czyli samym szefem tego precedensu, nie długo ktoś się odezwie.
Nieokiełznany kierowca próbował mnie rozjechać, gdy jechałem rowerem po prostej ulicy zgodnie z regulaminem jazdy. NIE POLECAM KIEROWCY FRAJERA JEDNEGO :)
Baran który musi wyprzedzić - zamiast schować się za mnie, jak już osrał gacie na widok auta jadącego z naprzeciwka, to ten jadąc równo ze mną, zjeżdża na mój samochód prawie doprowadzając do kolizji. Włącz myślenie bo przez twoje owsiki w dupie mielibyśmy roztrzaskane samochody i leżeli poturbowani gdzieś w rowie. Za mną nie było żadnego samochodu, tylko ty cepie, było trzeba się schować z tyłu, a nie na siłę zajeżdżać drogę - co by było gdybym nie zwolnił i ciebie baranku nie wpuścił przede mnie? poszedłbyś na czołówkę czy staranował moje auto?
masz auto rodzinne co nie należy do demonów prędkości i antenkę od CB radia jak na prawdziwego Janusza przystało.
Siemanko kolego, pewnie zastanawiasz się dlaczego policja Cię nie szuka? Spokojnie. Narazie tylko ja Cię szukałem. Dość szybko udało mi się Ciebie namierzyć, mieszkasz na zaciszu i od 3 miesięcy jestes skrupulatnie obserwowany przez oddział specjalny biura detektywistycznego. Chce tylko pogadać. A ze trafiłeś na stłuczkę ze mną, czyli samym szefem tego precedensu, nie długo ktoś się odezwie.