Ponirzejj przeczytalam ze karzel wyskoczył z bagaznika. Mialam podobnom sytuacje, szlam z moim synkiem trzyletnim i nagle jakis karzel wyskoczyl z bagaja o i wyrywal mi dziecko z rąk, na szczęście kopnelam go low kickiem w zakole i stracił przytomność
Jadąc autostradą niespodziewanie w aucis jadącym na przeciw mnie otworzyl sie bagaznik a tam leżał zwiniętyw kulke, nagi karzel
.....
Do teraz mam odruch wymiotny
kręci bączki pod marketem