Biały Nissan X-Trail, Miasteczko Wilanów Warszawa. Kierowcą było prymitywne lolo-pudło żywcem wyjęte z przebierania obornika pod Radomiem które przyjechało zrobić sobie paznokcie do Wilanowa. Babka władowała się na miejsce parkingowe na które czekałem (sytuacja ewidentna, zachowała się jak totalny cham) po czym jak zwróciłem jej uwagę że czekam na to miejsce, wyjęła lizak policyjny ze schowka i zaczęła mnie straszyć policją. Zapytałem czy jest z Policji na co odpowiedziała że nie ale zaraz będę miał całą komendę mnie ścigającą. Zapytałem czy wie że podszywanie się pod funkcjonariusza jest karalne na co zareagowała wyjęciem telefonu i dzwonieniem po męża/brata. Babka zachowywała się jakby była niezrównoważona psychicznie.
Biały Nissan X-Trail, Miasteczko Wilanów Warszawa. Kierowcą było prymitywne lolo-pudło żywcem wyjęte z przebierania obornika pod Radomiem które przyjechało zrobić sobie paznokcie do Wilanowa. Babka władowała się na miejsce parkingowe na które czekałem (sytuacja ewidentna, zachowała się jak totalny cham) po czym jak zwróciłem jej uwagę że czekam na to miejsce, wyjęła lizak policyjny ze schowka i zaczęła mnie straszyć policją. Zapytałem czy jest z Policji na co odpowiedziała że nie ale zaraz będę miał całą komendę mnie ścigającą. Zapytałem czy wie że podszywanie się pod funkcjonariusza jest karalne na co zareagowała wyjęciem telefonu i dzwonieniem po męża/brata. Babka zachowywała się jakby była niezrównoważona psychicznie.