Egzamin to on zdał chyba z tabliczki mnożenia jak mu całą rodziną pomagała a nie egzamin na prawo jazdy . Jak da gazu to zostawia czarna chmurę że tablicy nie widać , kierowca przygłuchy nie słyszy jak się na niego trąbi
Zabrać prawko dla tego pana o ile je ma raz jedzie 30 raz 130 oczywiście w zabudowanym jechałem za nim to jechał jak cipa a jak go wyprzedziłem to siedział mi na dupie cały czas prawie we mnie wjechał. Nie polecam jeszcze na niego trąbiłem to udawał że nie słyszy.
Egzamin to on zdał chyba z tabliczki mnożenia jak mu całą rodziną pomagała a nie egzamin na prawo jazdy . Jak da gazu to zostawia czarna chmurę że tablicy nie widać , kierowca przygłuchy nie słyszy jak się na niego trąbi