A szanownego Pana który wstawił ten film proszę o pilny kontakt pod adresem mailowym. Miałeś odwagę pokazywać palec to mniej odwagę się ujawnić i cąły film!!!!! czekam na Pana kontakt bardzo pilny - w przeciwnym wypadku skieruję sprawę odpowiednim organom.
Witam .....
Jestem wlaścicielem i równierz w tym dniu byłem kierowcą tego auta.... szanowny Pan kierowca roweru przedewszystkim jechał środkiem i blokował ruch uliczny , po drugie rzeczywiście zrobiłem złośliwe hamowanie ale tylko i wyłącznie dlatego - że w trakcie wyprzedzania pan kierowca wyprzedzanego roweru pokazał wulgarny i agresywny znak środkowego palca... więc nie płacz teraz że ktoś Cię przyblokował - jak sam na ulicy zachowujesz się jak najgorszy burak i cebularz....
Ewidentny mandat dla kierującego rowerem. Przekroczenie linii ciągłej + jazda po złej stronie jezdni + nie zachowanie bezpiecznej odległości do poprzedzającego pojazdu.
Nienawidzę rowerzystów, skuterków motocyklistów i taksówkarzy(ciężarówek też)
ale rowerzysta miał prawo jechać samym środkiem, i absolutnie nic nie zmienia faktu tego że kierowca ciężarówki zachował się złośliwie. Jak tego nie widzicie to macie spory problem i zalecam wizytę u psychologa.
Gościu pojechał chwilę pod prąd i jest większa atrakcja niż ten wieśmak z ciężarówki, rasowy cebulak pewnie nie jeden raz trafił tu swoim prywatnym autem trzeba szukać zdjęć np passatów z napisem passerati. Cebulą jedzie na kilometr, drogi kierowco ciężarówki jak najwięcej mandatów i karnych kutasów bo reprezentujesz śmietnik.
Z tymi wcześniejszymi 3 minutami to zapewne nic.
Autor nagrania odciął się od całej sytuacji i już się nawet nie broni po tym jak przedstawiliśmy mu kilka istotnych argumentów. Myślę, że może się czegoś nauczył z tej naszej dyskusji, a to dobrze.
Zrozumcie, że to jak blisko prawej strony jest to "możliwie blisko" decyduje tylko i wyłącznie rowerzysta na podstawie jakości nawierzchni, rodzaju roweru, prędkości itp. itd.
Jeżdżąc semi-pro szosówką, biorąc pod uwagę stan dróg praktycznie możliwie blisko prawej strony oznacza jazdę pomiędzy koleinami na drodze, czyli dokładnie tak jak jedzie kolega na filmie.
Jakakolwiek jazda bliżej prawej strony nie jest możliwa przy zachowaniu wymaganego bezpieczeństwa rowerzysty.
A żaden kierowca nie ma prawa ani przekraczać linii ciągłej, ani tym bardziej robić takich manewrów.
Jak nie ma miejsca do wyprzedzania to musi jechać za rowerzystą - trudno, taki pech, równie dobrze mógł to być traktor albo fura ciągnięta przez konie.
Film ten wiele osób przesłało na skrzynki policyjne i po rozmowie z komendantem wiem na pewno że kierowca straci uprawnienia do wykonywania zawodu (skierowany na dodatkowe badania psychologiczne wymagane dla zawodowych kierowców, a żaden psycholog w kraju nie przedłuży mu uprawnień widząc taki film).
Straci uprawnienia bo w bezpiecznej odległości wyprzedził _rower_ na linii ciągłej? Nie rozsmieszaj mnie. Pokaż na to jakikolwiek dowód.
Po to jest taryfikator aby za takie "przewinienie" (które nie raz i nie dwa popełnił zapewne każdy kierowca)dostać mały mandat i całe kilka punktów karnych.
Ale co tam, kierowca straci uprawnienia. Może jeszcze będzie musiał zapłacić za malowanie pasów na jezdni bo w końcu po nich przejechał?
...
Gdyby autor nagrania jechał przy prawej krawędzi jezdni, a nie odbijał raz po raz w kierunku osi jezdni, to nie byłoby problemu. Jeżdżą tacy jak "Panowie" i liczą, że każdy kierowca będzie czekał do przerywanej linii, żeby ich wyprzedzić. Dla rowerzysty ważne powinno być tylko to, żeby samochód który ich wyprzedza zrobił to bezpiecznie (czytaj: nic nie jedzie z naprzeciwka) i z zachowaniem odpowiedniej odległości (a samochód dostawczy wyprzedził autora w odległości większej niż wymagają tego przepisy).
Ale co tam, autor-pan i tak musi sobie popsioczyć, że ktoś "łamie przepisy" po czym sam łamie je kilka sekund później.
Panowie, tam jest objazd, a kierowca zatrzymał się dwukrotnie bezpośrednio przed tablicą z informacją o objeździe. To nie było gwałtowne hamowanie. Gwałtowne hamowanie to wciśnięcie "do dechy" pedału hamulca przy znacznej prędkości.
Rowerzysta dorabia sobie jakieś ideologie zamiast zrozumieć, że nie jest królem świata i jego też obowiązują przepisy.
Zmierzyłem też prędkość rowerzysty. Wyszło 22km/h +/-10%. Także do tych 40km/h to jednak sporo brakuje... Bajkopisarz nam się trafił.
Dyskusja nie ma sensu: jedni twierdzą że kierowca to pirat, a drudzy uważają że rowery robią wszędzie na złość kierowcom i tylko przeszkadzają na drodze. Problem stary jak świat i tu go nie rozwiążemy.
cyt: "Pamiętać należy również, że to gwałtowne hamowanie kierowcy musi być uzasadnione okolicznościami panującymi na drodze np. ktoś mu wbiegł przed maskę. Jeżeli to hamowanie było nieuzasadnione kierowca ten wówczas będzie ponosił odpowiedzialność za wywołanie stanu zagrożenia."
Powodem podwójnego zatrzymania nie jest sprzęgło tylko mocne hamowanie (widać to po światłach stopu). Jak myślisz dlaczego 2 osoby poprosiły o wcześniejsze nagrania? Bo nie mogą uwierzyć, że taka zemsta z hamowaniem nastąpiła bez powodu - te osoby sądzą, że rowerzysta sprowokował. Nie jestem autorem, to nie ja umieściłem film ale znam tą sytuację. Nie musisz się martwić, żadna kara cię nie spotka bo nie to jest celem. Cel jest tylko jeden. Uświadomienie niektórym na polskich drogach, że jeśli popełniasz błąd to musisz go wziąć na klatę, ew. przeprosić awaryjnymi i spokojnie odjechać, a nie szerzyć agresję i się mścić.
Na 100% jestem pewien, że wyprzedzanie na ciągłej na zakręcie nie spowodowałoby umieszczenia tego filmiku bo każdemu się zdarza (i takich błahych spraw na tym portalu nie ma, więc nie czepiajmy się szczegółów). Ale to co wydarzyło się dalej należy piętnować. A nawet na takie wyprzedzanie radziłbym uważać - prosty przykład: rower jedzie 40km/h, furgonetka powiedzmy 60km/h i nagle zza zakrętu wyjeżdża inny dostawczak 60km/h. Jak myślisz kto kogo zepchnie do rowu albo na chodnik? Ja uważam, że ponad 2 tony żelastwa zepchną 10kg rower jadący z niemałą prędkością. Skutki można sobie wyobrazić. Życzę mądrości na drodze i mam nadzieję, że chociaż 1 osoba dzięki temu kiedyś ocaleje. Pozdrawiam.
Dam Ci jedną radę.
ZAWSZE pilnuj swojego przodu. Bo ZAWSZE _w takich sytuacjach_ winny jest pojazd jadący z tyłu z racji tego, że to regulują przepisy.
Więc reasumując - tak, ja tak na serio.
I nie, nie było to agresywne zachowanie kierowcy opisywanego pojazdu. Opisywany pojazd zatrzymał się w pełni legalnie, a potem próbował ruszyć. Szarpnęło nim (może sprzęgło do roboty?), po czym normalnie odjechał. To tylko jedno z tysiąca możliwych tłumaczeń.
Różnica jest taka, że kierowca opisywanego samochodu, w razie kolizji (już po wyprzedzaniu) wytłumaczyłby się w jakikolwiek logiczny sposób. Ty nie mógłbyś tego zrobić i byłbyś sprawcą kolizji. Zanim zaczniesz rzucać się na innych - doucz się przepisów, a przede wszystkim nie wrzucaj do netu filmów na których ktoś łamie przepisy, po czym widać, jak Ty również łamiesz przepisy.
"A powód zatrzymania się dużego auta? Może być jakikolwiek. Nic nam do tego." Powiedz mi tylko jedno - ty tak na serio?? Jeśli tak to nie mam więcej pytań :) Przypominam tylko o jednym - temat tego wątku dotyczy agresywnego kierowcy pojazdu WPR 31640. I tyle w temacie.
Jakie zagrożenie? Wyprzedził Cie, zakończył manewr. Co prawda na linii ciągłej, ale o tym już pisaliśmy. Potem się zatrzymał a Ty dorobiles do tego swoją ideologię. Zapomniałeś tylko o tym, że to Ty masz trzymać odpowiedni odstęp za pojazdem który jest przed Tobą i to w Twoim interesie jest, aby przed nim wyhamowac. Inaczej ty byłbyś sprawcą kolizji.
A powód zatrzymania się dużego auta? Może być jakikolwiek. Nic nam do tego. Nie widzę to niczego niezgodnego z przepisami.
W kwestii złamania przepisów jest zatem 1 do 1. Dalej będziesz się tłumaczył?
Według ciebie nagłe, agresywne, podwójne hamowanie to jest bezpieczne wyprzedzanie i nie stwarzanie zagrożenia na drodze? Nie chodzi o ciągłą, bo jeśli jedzie staruszka na rowerku to owszem czasami się nie czeka. Ale jeśli jedzie rower szosowy ponad 40km/h, ty go z trudem wyprzedzasz by później gwałtownie go przyhamować (albo nawet uszkodzić) to masz super "logikę" :). Gratuluję.
Próbowałem - jeden raz w jeden dzień zrobiłem prawdziwym rowerem szosowym 202km. Było super. Ale takich głupot jak Ty nie robiłem... Więc co z tymi trzema minutami????
Zgadza sie - skret w lewo jest 2 sek pod prad (pewnie nie probowales nigdy wchodzic w zakret rowerem szosowym). W kazdym razie masz racje - ale co to ma wspolnego z agresywnym kierowca i zagrozeniem dla zycia jakie stwarza na drodze???
A szanownego Pana który wstawił ten film proszę o pilny kontakt pod adresem mailowym. Miałeś odwagę pokazywać palec to mniej odwagę się ujawnić i cąły film!!!!! czekam na Pana kontakt bardzo pilny - w przeciwnym wypadku skieruję sprawę odpowiednim organom.