W nocnych porach po mieście krąży samochód widmo, brak kierowcy, porusza się z wyłącznymi światłami. Wczoraj koło godziny 1 gonił mnie po drodze rowerowej, ze środka samochodu wydobywały się dźwięki palonych martwych płodów. Po ucieczce w krzaki samochód się zatrzymał, uchylił okno i krzyknął czy nie pożyczę mu 100 PLN do 10. Nie pozdrawiam, czekam na zwrot gotówki.
W nocnych porach po mieście krąży samochód widmo, brak kierowcy, porusza się z wyłącznymi światłami. Wczoraj koło godziny 1 gonił mnie po drodze rowerowej, ze środka samochodu wydobywały się dźwięki palonych martwych płodów. Po ucieczce w krzaki samochód się zatrzymał, uchylił okno i krzyknął czy nie pożyczę mu 100 PLN do 10. Nie pozdrawiam, czekam na zwrot gotówki.