Pani w białym BMW o nr rej. WKZ 21YS popełniła dwa wykroczenia:
1. Wjazd na czerwonym świetle na skrzyżowanie
2. Wymuszenie pierwszeństwa.
Dla osób chcących polemizować z powyższym, uprzedzam:
- pani nie stała za sygnalizatorem, stała przed nim, co wyraźnie widać. Jeśli ktoś uważa, że nie, to proszę się przejechać Al. Wilanowską i stanąć tam na światłach w takim samym położeniu co rzeczona pani - sygnalizator będzie widoczny.
- pani nie była na skrzyżowaniu, nie wjechała na nie, zatem nie miała pierwszeństwa w opuszczeniu tego skrzyżowania (wedle zasady, że jesteśmy zobowiązani umożliwić innym użytkownikom drogi opuszczenie skrzyżowania).
@obiektywny - stała w miejscu, w którym po spojrzeniu do góry szyby widać jakie jest nadawane światło. Poza tym, o jakim opuszczeniu skrzyżowania Ty mówisz, jak ona jeszcze nie wjechała na skrzyżowanie? Stała przed skrzyżowaniem i wjechała na nie na czerwonym świetle wymuszając na nas pierwszeństwo.
zgodzę się co do kwestii, że nie powinna była wjeżdżać na skrzyżowanie. Ja na jej miejscu stałbym do kolejnej zmiany świateł, bo co to za problem?
Ale sprawa sygnalizatora jest dyskusyjna. Sądzę, że stała w takim miejscu, że sygnalizator był nad nią i nie widziała już, jaki sygnał nadaje. Chciała opuścić skrzyżowanie.
Miałem identyczną sytuację i taksówkarza, który wjechał na czerwonym puściłem - tak samo miałem widok pod słońce, zobaczyłem go w ostatniej chwili.
W myśl zasady - mądry głupszemu ustępuje. W końcu każdy chce przecież dojechać do domu..
Skad takie cizie stac na takie samochody. Kozienice - wiadomo - bida z nędza. Zatem skad ma na taki samochód?