Seat zrobił dobrze, a motocykilsta nie - to nie tor wyścigowy, żeby ruszać z pełną mocą. Jakbys ruszyl po prostu dynamicznie (a nie jak wariat) nie byłoby tej sytuacji de facto spowodowanej przez Ciebie.
To było ruszenie z pełną mocą?.....to było takie ruszenie jak należy a nie przymulanie i uprawianie ecodrivingu.....jeszcze jakby wyprzedził tego seta z prawej strony bez zbędnego jęczenia to nie miałbym do niego żadnych uwag.
Droga publiczna to nie tor wyścigowy! Ja rozumiem, że motocyklem można dynamicznie ruszyć ze świateł i popieram to - ale nie taki sposób jak Ty to zrobiłeś!
Ten filmik pokazuje dobitnie jakich mamy kierowców i dlaczego przez skrzyżowanie przejeżdża znacznie mniej aut niż na zachodzie.
Motocyklista, który nie potrafi zmieniać pasów i kierowca auta, który nie potrafi żwawo przyspieszyć do tych 60km/h.
i znów trzeba się kłucić z zidiociałą chołotą... jest wymuszenie i koniec zaakeceptujcie to, jeśli trzeba wam to wytłumaczyć wasze prawa jazdy są tyle warte co te kupione na bazarze, seat powinien się zatrzymać w tamtym miejscu. Jeśli myślicie inaczej obyśmy się nie spotkali.
Jakie zajechanie byłeś na tyle daleko, że Seat bez problemu mógł i wjechał przed ciebie nie mówiąc o tym, że sam złamałeś przepisy zajmując lewy pas, gdy prawy jest wolny.
Seat zrobił dobrze, a motocykilsta nie - to nie tor wyścigowy, żeby ruszać z pełną mocą. Jakbys ruszyl po prostu dynamicznie (a nie jak wariat) nie byłoby tej sytuacji de facto spowodowanej przez Ciebie.