Bydło poruszało się 2 maja autostradą A2 w kierunku Warszawy, uprawiając slalom między prawidłowo i przepisowo poruszającymi się autami. Wyprzedzałem akurat ciężarówkę mając 145 km/h na liczniku. Kiedy byłem już w trakcie manewru pojawił się ten bydłowóz i jadąc centymetry za moim zderzakiem i mrugając długimi. Po zakończeniu przeze mnie wyprzedzania, bydłowóz zajechał mi drogę i zahamował. Mam nadzieję, że jak się już rozbije i zdechnie, nikomu innemu nie stanie się krzywda.
Bydło poruszało się 2 maja autostradą A2 w kierunku Warszawy, uprawiając slalom między prawidłowo i przepisowo poruszającymi się autami. Wyprzedzałem akurat ciężarówkę mając 145 km/h na liczniku. Kiedy byłem już w trakcie manewru pojawił się ten bydłowóz i jadąc centymetry za moim zderzakiem i mrugając długimi. Po zakończeniu przeze mnie wyprzedzania, bydłowóz zajechał mi drogę i zahamował. Mam nadzieję, że jak się już rozbije i zdechnie, nikomu innemu nie stanie się krzywda.