Burak przyjechał na gościnne występy do Warszawy. Nikt go jeszcze nie nauczył, że lewy pas na 3 pasmowej wisłostradzie służy do wyprzedzania, a nie człapania się. Typ okazał się na tyle twardo głowy, że za nic nie chciał opuścić lewego pasa. W chwili gdy zjechałem na środkowy pas i zacząłem go wyprzedzać, z premedytacją zaczął na mnie zjeżdżać.
Straszna choroba, wscieklych Januszy... niestety znana w calej polsce.