Takie ładne auto jak Scirocco, a taki debil za kółkiem. Kończy ci się pas rozbiegowy? Masz miejsce na sąsiednim pasie i chcesz spokojnie na niego wjechać? Nie licz na to, gdy ten geniusz siedzi ci na zderzaku. Dla niego to nieistotne, że wyrżniesz w barierki albo będziesz zmuszony ostro hamować. On musi cię wyprzedzić w ostatniej chwili, pod koniec serpentyny. Ciesz się pajacu, że mam oczy nawet w dupie, bo znowu jeździłbyś Golfem.
PS: Dużo Ci to dało? Ile cennych sekund życia zyskałeś?
Takie ładne auto jak Scirocco, a taki debil za kółkiem. Kończy ci się pas rozbiegowy? Masz miejsce na sąsiednim pasie i chcesz spokojnie na niego wjechać? Nie licz na to, gdy ten geniusz siedzi ci na zderzaku. Dla niego to nieistotne, że wyrżniesz w barierki albo będziesz zmuszony ostro hamować. On musi cię wyprzedzić w ostatniej chwili, pod koniec serpentyny. Ciesz się pajacu, że mam oczy nawet w dupie, bo znowu jeździłbyś Golfem.
PS: Dużo Ci to dało? Ile cennych sekund życia zyskałeś?