i co koleś teraz sobie obejrzyj i wsadź sobie w dupę swoje argumenty, że zapierdalałem 150 i siadłem Ci na dupie 1. jechałem 120km/h tak jak mówiłem. nawet zwolniłem do 105 2. zachowywałem dość duży dystans gdy wyprzedzałeś pierwszego tira 3. zbliżyłem się bo wyglądało to tak jakbyś zjeżdżał na prawy pas. i nie siadłem ci na dupie 4. wyprzedziłeś pierwszego tira to zjeżdżaj na prawy pas zawalidrogo skoro masz za sobą samochód który chce jechać szybciej. obowiązuje cie ruch prawym pasem a twoja prędkość wyprzedzania tego tira była żałosna. co lekki deszczyk i jeździsz jak dziadek? 5. fakt pewnie bym nie wyhamował jakbyś zahamował ale wina byłaby twoja bo miałbym dowód w postaci tego nagrania ze zrobiłeś to celowo/złośliwie i bez powodu. i jak masz ból dupy że cie fabia pogania kierunkowskazem to nie zatrzymuj się później na środku drogi na dyskusje bo blokujesz ruch i stwarzasz niebezpieczeństwo
Jak sądzę nawet nie wiesz jaka maksymalna prędkość na tej drodze obowiązuje skoro łaskawie zwolniłeś do 105km/h.
Widać jakiego pokroju kierowcą jesteś skoro w takich warunkach pogodowych taki odstęp jest dla Ciebie odpowiedni. Do tego Twój lewy kierukowskaz jako nakaz zjazdu dla kierowcy TIPO w momencie kiedy był w trakcie wyprzedzania - kwintesencja ameby
Z jakiej racji jadący przepisowo kierowca TIPO miał zjeżdżać na prawy pas i hamować, aby zachować bezpieczny odstęp w taką pogodę, żebys Ty jaśnie doopku mógł wyprzedzać bez zdjęcia nogi z gazu w dodoatku z niedozwoloną prędkością? Taki niby deszczyk, to jest o połowę dłuższa droga hamowania miszczu prostej. Zasadę nie blokowania lewego pasa wielu ma gdzieś, ale Ty pojechałeś w drugą stronę.
On nie jest zawalidroga, tylko ty jesteś chamem drogowym z bardzo niskim IQ. Odsuwać się bo cham drogowy jedzie !!!