Ide sobie dzisiaj ulicą wracam ze szkółki nagle podjeżdża ten gość do mnie odsuwa szybe gość ubrany jak talib i zaczyna krzyczec do mnie coś po cygańsku, po czym wyciągnął czarne dildo spod siedzenia i próbował wsadzic mi je w dupe na szczęście udało mi się uciec nie przyjemna sytuacja
Ide sobie dzisiaj ulicą wracam ze szkółki nagle podjeżdża ten gość do mnie odsuwa szybe gość ubrany jak talib i zaczyna krzyczec do mnie coś po cygańsku, po czym wyciągnął czarne dildo spod siedzenia i próbował wsadzic mi je w dupe na szczęście udało mi się uciec nie przyjemna sytuacja