Jadąc hulajnogą elektryczną ten dziwny człowiek śledził mnie i patrzył się na mnie przez okno nic nie mówiąc nawet gdy udawałem że wjeżdżam w uliczkę i zawracałem robił to samo. Mijał mnie z 4 razy zajeżdżając mi drogę aż w końcu udało mi się go zgubić wjeżdżając do parku. Uważajcie
Jadąc hulajnogą elektryczną ten dziwny człowiek śledził mnie i patrzył się na mnie przez okno nic nie mówiąc nawet gdy udawałem że wjeżdżam w uliczkę i zawracałem robił to samo. Mijał mnie z 4 razy zajeżdżając mi drogę aż w końcu udało mi się go zgubić wjeżdżając do parku. Uważajcie