Kierowca na mnie spojrzał na światłach i się oblizał, a potem pokazał obrzydliwy gest. Koleś ewidentnie myśli że jest kimś i każda na niego leci a jest obleśnym psycholem jakich wielu. Nie życzę, żeby jakaś kobieta trafiła na niego na na ulicy po ciemku.
Kierowca na mnie spojrzał na światłach i się oblizał, a potem pokazał obrzydliwy gest. Koleś ewidentnie myśli że jest kimś i każda na niego leci a jest obleśnym psycholem jakich wielu. Nie życzę, żeby jakaś kobieta trafiła na niego na na ulicy po ciemku.