Pozdrawiam, 3h temu scigalismy sie ze swiatel, wystartowales z launch controla po czym zgaslo ci auto, dobrze ze automat, bo pewnie spalilbys se sprzeglo z twoja jazda.
Zeszlej nocy, o 4 nad ranem zajechal mi pod dom probujac popisac sie wydechem, choc nie mozna tak tego nazwac, bo ledwo co slychac, jak zobaczyl mnie wychodzacego z domu, wyrzucil mi za brame smieci z McDonalda, po czym prędko uciekl. Do teraz probuje znalezc tego gnoja….
Pozdrawiam, 3h temu scigalismy sie ze swiatel, wystartowales z launch controla po czym zgaslo ci auto, dobrze ze automat, bo pewnie spalilbys se sprzeglo z twoja jazda.