idac chodnikiem z oddali uslyszalem glosne dudnienie. za niedluga chwile z zakretu wyjezdza ford na reczbym z piskiem opon, omało nie przyjebal w babcie ktora przechodzila na pasach. z opuszczonych szyb na pelnej głośności lecial cypis szosty dzien tygodnia. kierowca wychylił glowe przez okno i zaczal krzyczec ze jest nastepca hajto a odjezdzajac dodal cos ze jakis gierczak powinien zawisnac na linie. uwazajcie na tego pirata
idac chodnikiem z oddali uslyszalem glosne dudnienie. za niedluga chwile z zakretu wyjezdza ford na reczbym z piskiem opon, omało nie przyjebal w babcie ktora przechodzila na pasach. z opuszczonych szyb na pelnej głośności lecial cypis szosty dzien tygodnia. kierowca wychylił glowe przez okno i zaczal krzyczec ze jest nastepca hajto a odjezdzajac dodal cos ze jakis gierczak powinien zawisnac na linie. uwazajcie na tego pirata