On to w ogóle fajnie pojechał, tak ładnie zmienia pasy że jestem w szoku.
Kilka słów do ojca prowadzącego - co ci ten klakson dał? moim zdaniem jedynie zagrożenie, ja nie używam klaksonu i nikt mi nie hamuje.
Hamował, bo nie wiedział skąd nadchodzi zagrożenie (klakson usłyszał).
Stąd mrugnięcie awaryjnymi na znak "przepraszam" na koniec.
Osobiście ja dlatego stosuje zasadę:
- klakson dla chamów (którzy umyślnie robią coś źle)
- cisza i spokój gdy ktoś popełnia błąd (słaby kierowca po usłyszeniu klaksonu właśnie odruchowo hamuje w panice tak jak na twoim nagraniu)
On to w ogóle fajnie pojechał, tak ładnie zmienia pasy że jestem w szoku.
Kilka słów do ojca prowadzącego - co ci ten klakson dał? moim zdaniem jedynie zagrożenie, ja nie używam klaksonu i nikt mi nie hamuje.