Cep taksówkarski...
Stary, ledwo jadący, a wręcz rozpadający się mercedes.
Pierwsza kwestia - jakim cudem taki grat, może jeździć jako taksówka?! Mniejsza z tym, jak właściciel sobie sam jeździ czymś takim. Ale jak można ryzykować zdrowie albo życie pasażerów?! W ŻYCIU BYM NIE WSIADŁ DO TAKIEJ TAKSÓWKI. A tym bardziej nie zapłacił bym za przejazd czymś takim...
Ale totalnie słaby stan techniczny pojazdu to jedno, a umiejętność jego prowadzenia to druga kwestia.
I tu znowu nie potrafię zrozumieć, jak rzekomo zawodowy kierowca, taksówkarz, może wykonywać swój zawód, w momencie, kiedy nie potrafi się zachować na dwupasmowej drodze?! Zmienia sobie pasy kiedy chce i jak chce - co z tego, że linia ciągła, przejście dla pieszych itd? Co z tego, że w martwym polu inny samochód? Ano nic z tego. PAN TAKSÓWKARZ może zmienić pas swoim pieprzonym struclem kiedy tylko chce. Bo przecież za dwa kilometry on będzie skręcać w lewo, więc trzeba zmienić pas na lewy i zacząć blokować kierowców na tym pasie.
A może to było wymuszenie, żeby pozbyć się tego grata i dostać jeszcze za to kasę? Sam już nie wiem, ale tak czy owak, uwaga na ten pojazd i tego kierowcę. A dodatkowo potencjalnym pasażerom niniejszego taksówkarza polecam zastanowić się nad wyborem znacznie zdrowszego spaceru - przynajmniej wyjdziecie z tego bez szwanku...
Cep taksówkarski...
Stary, ledwo jadący, a wręcz rozpadający się mercedes.
Pierwsza kwestia - jakim cudem taki grat, może jeździć jako taksówka?! Mniejsza z tym, jak właściciel sobie sam jeździ czymś takim. Ale jak można ryzykować zdrowie albo życie pasażerów?! W ŻYCIU BYM NIE WSIADŁ DO TAKIEJ TAKSÓWKI. A tym bardziej nie zapłacił bym za przejazd czymś takim...
Ale totalnie słaby stan techniczny pojazdu to jedno, a umiejętność jego prowadzenia to druga kwestia.
I tu znowu nie potrafię zrozumieć, jak rzekomo zawodowy kierowca, taksówkarz, może wykonywać swój zawód, w momencie, kiedy nie potrafi się zachować na dwupasmowej drodze?! Zmienia sobie pasy kiedy chce i jak chce - co z tego, że linia ciągła, przejście dla pieszych itd? Co z tego, że w martwym polu inny samochód? Ano nic z tego. PAN TAKSÓWKARZ może zmienić pas swoim pieprzonym struclem kiedy tylko chce. Bo przecież za dwa kilometry on będzie skręcać w lewo, więc trzeba zmienić pas na lewy i zacząć blokować kierowców na tym pasie.
A może to było wymuszenie, żeby pozbyć się tego grata i dostać jeszcze za to kasę? Sam już nie wiem, ale tak czy owak, uwaga na ten pojazd i tego kierowcę. A dodatkowo potencjalnym pasażerom niniejszego taksówkarza polecam zastanowić się nad wyborem znacznie zdrowszego spaceru - przynajmniej wyjdziecie z tego bez szwanku...