Kobieta bez umiejętności, przepisy ruchu drogowego jej nie obejmują. Wymusza pierwszeństwo, tamuje ruch i jeszcze się wykłóca ,ze ma racje. Ręce opadają kto jej dał prawo jazdy.
Policja była już 3 razy i za każdym razem upomnienie , straż miejska to samo , a na karteczce jest napisane : "pierw dzwonisz na straż miejską, bo nie podoba Ci się, ze pakujemy pod blokiem , a teraz sama stajesz na miejscu dla inwalidów. Auto nie jest oznaczone naklejka. Uprzejmy sąsiad :)"
Kobieta bez umiejętności, przepisy ruchu drogowego jej nie obejmują. Wymusza pierwszeństwo, tamuje ruch i jeszcze się wykłóca ,ze ma racje. Ręce opadają kto jej dał prawo jazdy.